Rozwijane Menu

26 lutego 2013

Francuski numerek w Tatrach.

 Jakiś czas temu do naszej koleżanki (francuski) Marie przyjechała siostra. Obiecałyśmy jej że zabierzemy je w Tatry i pokażemy urok naszych pięknych gór. Plan był prosty jedziemy w piątek wieczorem lądujemy na naszej ulubionej kwaterze i w sobotę rano jedziemy do Morskiego Oka.

19 lutego 2013

Muzeum Browaru Żywieckiego

Wracając z Milówki postanowiłyśmy się zatrzymać w Muzeum Browaru Żywieckiego.Słyszałyśmy o nim sporo pozytywnych informacji dlatego chciałyśmy go odwiedzić :) 
Koszt zwiedzania w niedziele wynosi 25 zł wraz z degustacją piwa oraz upominkiem w postaci szklanki.Od wtorku do piątku bilet kosztuje 30 zł gdyż zwiedza się jeszcze produkcję co niestety nam nie było dane :(
Nasze zwiedzanie zaczęłyśmy od Historii Browarnictwa, aby za chwilkę wejść do Wehikułu Czasu i przenieść się w XIX w. Wehikuł bardzo fajny zrobiony, ciekawe efekty - ogólnie polecamy :)
Gdy wyszłyśmy naszym oczom ukazała się dawna uliczka.

18 lutego 2013

W poszukiwaniu śniegu - Hala Boracza

Zima w pełni, a w Katowicach jak śniegu nie było tak nie ma :( Stwierdziłyśmy że nie może tak być i wyruszyłyśmy w poszukiwanie śniegu.
- A gdzie można taki śnieg znaleźć?
- W zamrażarce?
- To w lecie, a teraz w zimie w górach :)
No to wybrałyśmy się w rejony Beskidu Żywieckiego, a dokładnie do Milówki. Jak śpiewali Golec uOrkiestra: „Do Milówki wróć Ni ma piekniejsej krainy Łod Milowieckiej dziedziny Do Milówki do Milówki wróć” Golec uOrkiestra Do Milowki...

Zima w pełni, szlaki powiedzmy przetarte, ale nawet jak by nie było to i tak byśmy dały rade :), a my zielonym szlakiem podążamy w stronę schroniska na Hali Boraczej.