Rozwijane Menu

28 września 2015

Krew, pot i łzy czyli Noga Za Nogą na rowerach w Beskidzie Niskim cz. 3

Dzień 5

Rano przy śniadaniu do bazy Wisłoczek doszły dwie pozytywnie zakręcone Panie w wieku około 50-60 lat. Jak się okazało robiły główny szlak beskidzki ponieważ kochają góry :) Coś niesamowitego że w tym tak zabieganym, schorowanym świecie miały czas aby wyjść z domu i żyć o_O
W bazie okazało się że udało się nam przejechać 200 km. Yupi. Może to jest dziwne że cieszymy się że przejechaliśmy kolejne 100 km, ale uwierzcie nam rowery + sakwy + Beskid Niski = ok. 50 km dziennie oczywiście przy dobrych wiatrach.

26 września 2015

Krew, pot i łzy czyli Noga Za Nogą na rowerach w Beskidzie Niskim cz. 2

Dzień 3

Przywitał nas wiatrem i chłodem! Zagotowanie wody na poranną kawę okazało się być wyzwaniem. Całę szczęście się udało. Zjedliśmy, posprzątaliśmy po sobie, zapakowaliśmy toboły i ruszyliśmy dalej. Dzień 3 był dniem spod znaku WW - czyli Wioska Widmo, ale o tym później...
Poranek był na prawdę rześki - i wieje, i zimno i znów wieje... Całe szczęście pojawiło się ciepłe słoneczko - kto by pomyślał, że tak będziemy się z tego cieszyć :) Prosto z "naszego" parku linowego jedziemy w kierunku Cerkwi w Krzywej.
Cerkiew pw. Niepokalanego Poczęcia NMP w Krzywej

24 września 2015

Krew, pot i łzy czyli Noga Za Nogą na rowerach w Beskidzie Niskim cz. 1

Zastanawiasz się czasem czy jest coś co by powstrzymało Cię od realizowania coraz to nowszych pomysłów? Kiedy tak przysiądę i zastanowię się co już w życiu próbowałam (nie mam na myśli walorów smakowych) i co widziałam to robi się całkiem pokaźna lista... Jak nie piesze wędrówki po górach (tych niższych i wyższych), spacery po mieście, wspinaczka w skałach, wizyty w jaskiniach, spływy kajakowe, skitoury (no dobra...nieudolne próby, ale wszystko przede mną!), rolki, łyżwy... w końcu przyszedł i czas na rowery!

Na "wyprawę" rowerową wybierałyśmy się jak sójki za morze - od zeszłego roku! Masa pomysłów gdzie by pojechać - Borholm, Norwegia, a może jednak Polska... ale przecież Borholm taki ładny. Tyle tam tras rowerowych i pięknych widoków...i w sumie nie jest aż tak daleko. Może komuś zaproponujemy? Beata pomyślała o Ulisesie i Kiti. Na hasło "Borholm" Ulises stwierdził "po co tam jechać - w dwa dni całą wyspę się przejdzie i tyle z frajdy...".

18 września 2015

Miętowy spływ czyli trudna rzeka Pasłęka

Kajakowe Dżingo Lango i ciepłe gumi jagody :) - czyż nie brzmi intrygująco?

Można by pomyśleć, że spływ kajakowy to nudny sport. W sumie to się cały dzień siedzi, a nurt robi swoje... czasem trzeba się zamachnąć co by nie wylądować w trzcinach... Nie zawsze jest tak kolorowo...

Tym razem NOGA ZA NOGĄ pognała na mazury na rzekę Pasłękę. Z Wikipedii można się dowiedzieć: "rzeka w północno-wschodniej Polsce, w województwie warmińsko-mazurskim, płynąca przez Pojezierze Mazurskie oraz Pobrzeża Gdańskie. Ma długość – według różnych publikacji – od 169 km do 211 km. Pasłęka uchodzi do Zalewu Wiślanego (...) Cały bieg rzeki objęty jest rezerwatem przyrody "Ostoja bobrów na rzece Pasłęce"."
Oczywiście tą najbardziej zachęcającą informacją są bobry! No kto nie chciałby zobaczyć tego zwierza w naturze!

RADA: jeśli wybieracie się na kajaki to zdecydowanie odradzamy okres suszy.

Dzień 1

Tegoroczny sierpień był bardzo upalny. Z powodu niskiego stanu wody, właściciel kajaków poradził nam zacząć naszą przygodę mniej więcej w 1/3 wysokości rzeki - Pelnik.
I zaczęła się przygoda. Gdy przeczytaliśmy w przewodniku, że pierwszego dnia mamy zrobić 6 km w 6 h chciało nam się nieco śmiać. Ale, że jak to ...kilometr na godzinę? My?

09 września 2015

Nasza szafa - Bluza Sogne - Fjord Nansen

Bluza SOGNE marki FJORD NANSEN.

Pewnie wielu z Was zaskoczę pisząc że Fjord Nansen jest polską firmą, a nie norweską.
Firma ta znana jest większości dzięki namiotom oraz śpiworom (będąc na polu namiotowym można zaobserwować, że co 3 zielony namiot jest właśnie fjordowski).
My na celownik obrałyśmy sobie termoaktywną bluzę Sogne wykonaną z materiału Micropile Stretch 150.
Bluza ta dostępna jest tylko w jednym wariancie kolorystycznym: damska - niebieska z czerwonym zamkiem i szwami, męska czarna z czerwonym zamkiem i szwami. Jeżeli ktoś nie lubi takiego zestawienia kolorystycznego to bluza z pewnością nie trafi do jego szafy. Ja sama miałam duże obiekcje co do koloru niebieskiego, ale inne zalety bluzy w całości mi je rekompensowały (ale o tym dalej).

01 września 2015

Małe jest piękne - ZOO w Opolu

Dla małego, dla dużego i tego podeszłego wiekiem też! Jeśli jeszcze nie widziano Cię w Opolskim ZOO, a lubisz zwierzaki i kontakt z przyrodą to jest to idealne miejsce dla Ciebie. Około 110 km z Katowic. Jeśli jesteście mobilni na cztery koła to trasa nie zajmie Wam więcej niż 1,5 h z przerwą na siku McDonaldzie :)

Jako, że zdecydowanie jesteśmy amatorkami zwierzów maści różnej nie mogło nas tam zabraknąć. Dla niepoznaki wzięłyśmy ze sobą dziecko! :)
Pomyśleć, że w Polsce można natrafić na tabliczkę "uwaga goryl"?