Rozwijane Menu

28 grudnia 2015

Poświąteczne spalanie kalorii – Głuchaczki, Mędralowa

Już przed świętami wiedziałyśmy, że skoro jest 'nadprogramowa” poświąteczna przerwa to trzeba ją wykorzystać! Jedziemy w góry, w końcu musimy spalić świąteczne obżarstwo. W podróży towarzyszyły nam Hania z Moniką. Wyjazd miał być spokojny dlatego trasa też nie była trudna.
Na szlak wyruszyłyśmy o 11. Kierunek: baza namiotowa Głuchaczki, a stamtąd czerwonym szlakiem na Mędralową. Szło się bardzo przyjemnie, co chwile dyskutowałyśmy na temat świąt i ostatnich wydarzeń i nawet na temat tego co miał przynieść Nowy Rok. Okazało się że dla większości z nas zaczynał się od rozpoczęcia nowego etapu w życiu czyli nowej pracy.
W śmiechach chichach dotarłyśmy na Mędralową (1160 m n.p.m). Przycupnęłyśmy na trawce, zrobiłyśmy przerwę na strawę i złapanie tchu po czym podreptałyśmy dalej… Może kilka słów o pogodzie? Jak na 27. grudnia trzeba przyznać, że temperatura oscylująca między 10 a 15 stopni na plusie robi wrażenie :) Zdecydowanie nie był to zimowy dzień – raczej „jesienno-wiosenny” :)
Naszą trasę kontynuowałyśmy schodząc na Słowacką stronę skąd można dostrzec Babią Górę z zupełnie innej perspektywy. Podążałyśmy dalej żółtym szlakiem, aż do miejsca, w którym to stwierdziłyśmy, że trzeba wbić się w las i odnaleźć drogę (szlak) prowadzący z powrotem do bazy namiotowej Głuchaczki. Tym oto sposobem zatoczyłyśmy koło :)
Paliwo: 40 zł

Dobra zabawa: bezcenna☺


Mapka trasy: