Cena (10400 ISK osoba) zawiera specjalny kombinezon (lekko ocieplany), opiekę przewodnika, ciasteczko oraz gorącą czekoladę na pokładzie.
Podczas 3 godzinnego rejsu udało się nam zobaczyć maskonury na polowaniu, morświna (Harbourporpoise), płetwala karłowatego (Minke whale) oraz długopłetwca oceanicznego (Humpback whale).
Ze względu na trudność uchwycenia, na zdjęciach mamy tylko Humpbacki, których widzieliśmy z 5 sztuk (trzy pływały razem, a dwa osobno).
Mimo, że nie jest to jeden z największych waleni to i tak zrobił na nas ogromne wrażenie. Osiągają one do 17 metrów długości przy wadze do 40 ton.
Nie mieliśmy na tyle szczęścia by zobaczyć jak wyskakują z wody (ponoć na 3 metry), ale udało się je zobaczyć i tak z bardzo bliska.
Typowe zdjęcia jakie udało się nam zrobić to ogon, który ma rozpiętość 2-3 metry, grzbiet i okolice otworu nosowego wraz z widocznymi guzkami, które są pozostałością po mieszkach włosowych.
Dalej jedziemy w stronę Godafossu, wodospadu Bogów, do którego wg legendy, wrzucono posągi nordyckich bogów kiedy Islandczycy przechodzili na chrześcijaństwo.
Wodospad jest imponujący i jest usytuowany w malowniczym kanionie.
Kolejną atrakcją na naszej drodze jest „skamieniały troll” czyli skała HVITSERKUR, do której trzeba nadłożyć drogi. Warto.
Prezentuje się całkiem nieźle.
W drodze do skały zatrzymujemy się przy naturalnie utworzonej z kamieni i głazów twierdzy Borgarvirki.
Miejsce równie malownicze.Nocleg spędzamy na nieco skromniejszym (bo bez prysznicy) polu namiotowym Borteyri (koszt 1000 ISK osoba).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz